Wyprawy za miasto, samochodem lub coraz częściej rowerem, stały się ulubioną formą wypoczynku Polaków szczególnie w weekendy. Powoli zaczynają wypierać dotychczasową masowo uprawianą rozrywkę, mianowicie grillowanie.
I całe szczęście, bowiem przejażdżka za miasto, na łono natury, jest z pewnością zdrowsza i bardziej pożyteczna dla naszego ducha i ciała, niż obracanie kiełbasek na rożnie. Z ukochaną osobą, w gronie rodziny lub przyjaciół, dobrze przygotowany piknik może stać się prawdziwą przyjemnością i znakomitym sposobem na relaks oraz oderwanie się od codziennych problemów.
Żeby nam się piknik udał, musimy wszystko właściwie zaplanować. Wiadomo, że absolutnie niezbędny będzie koc, jeden lub więcej, jeśli jedziemy samochodem, można zabrać krzesełka turystyczne. Następnie potrzebny będzie kosz piknikowy, bowiem pobyt na świeżym powietrzu wzmaga apetyt, dlatego zabranie czegoś do jedzenia jest konieczne. Na rynku mamy szeroki wybór najróżniejszych koszy z wikliny, rattanu, materiałowych czy innych. Na wypad we dwoje doskonale nada się na przykład romantyczny biały kosz Moon Pearl z zieloną wstążką, przy tym niedrogi, a dostatecznie wysoki, aby zmieściła się w nim butelka wina. Do piknikowego kosza wkładamy estetyczne pojemniki na żywność, wypełnione prowiantem, kolorowe plastikowe talerzyki, sztućce i kubeczki, serwetki, nawilżone chusteczki, puste torebki na śmieci, napoje.
Ważną kwestią jest dobór jedzenia, nie możemy przecież zabierać czegoś, co zniszczy się nam w drodze, ostygnie lub się roztopi. Najbardziej uniwersalne są kanapki, przy tym częściowo możemy je sporządzić już na miejscu. Alternatywą dla kanapek mogą być pieczone pierożki lub babeczki z nadzieniem warzywnym czy mięsnym, oprócz tego oczywiście świeże warzywa i owoce oraz napoje. Jeżeli jedziemy z małym dzieckiem przyda się zapewne podgrzewacz samochodowy, na przykład Babyono, umożliwiający szybkie i łatwe podgrzanie mleka czy zupki. Pamiętajmy tez o apteczce, kremie z filtrem i preparacie przeciw komarom i kleszczom.