Tłusty czwartek już niebawem. Koniec karnawału należy odpowiednio uczcić. Wiem, że wszyscy liczą kalorie, ale w tym dniu można sobie odpuścić. Zewsząd kuszą smakowicie wyglądające pączki, donuty, faworki i churrosy. Te polane kolorową polewą, czekoladą, lukrem czy posypane cukrem pudrem. Pachnące, zaskakujące smakowitym nadzieniem i wyglądem. Jeśli i Wy wychodzicie z założenia, że na ten dzień chcecie sami coś przygotować i nie wiecie, co na tłusty czwartek, postaram się podrzucić Wam swoje propozycje – nie tylko na pączki. Gotowi?
Klasyczne (smażone) pączki
Jeśli jesteście fanami klasyki, a tłustego czwartku nie wyobrażacie sobie bez pączków (najlepiej tych babcinych, z marmoladą różaną) – sięgnijcie po nie. Serio. Z pewnością pączki nie należą do Waszego codziennego jadłospisu i jecie je sporadycznie. Dlatego w ten dzień pozwólcie sobie na rozpustę. Chcecie spróbować swoich sił w cukiernictwie i pragnie zaskoczyć bliskie osoby? Spróbujcie zrobić je samodzielnie! Sekretem jest spora ilość jajek (oraz żółtek), a także cierpliwość – w końcu macie do czynienia z ciastem drożdżowym.
Przygotujcie:
- mąka pszenna – 0,5 kg
- drożdże – ¼ opakowania
- cukier – 4 łżyki
- żółtka jajka – 5
- jajo całe – 1
- mleko – szklanka
- masło 60 gramów
- sól – szczypta
- spirytus – 2 łyżeczki
+olej (do smażenia)
+ marmolada jako nadzienie
Wszystkie składniki dokładnie wymieszajcie, a przygotowane ciasto cierpliwie ugniatajcie. Pod koniec dodajcie 2 łyżeczki spirytusu lub wódki – po co? Ano po to, żeby pączki nie były zbyt tłuste – spirytus sprawi, że nie będzie w nie wsiąkał tłuszcz. Pączki możecie nadziać marmoladą podczas formowania kulek lub usmażyć suche, a następnie szprycą wcisnąć marmoladę do środka – wybór należy do Was. Po przestygnięciu możemy posypać je cukrem pudrem, polać przygotowanym lukrem i posypać kandyzowaną skórką pomarańczową.

Pączki z piekarnika – jak zrobić?
Zdrowszą wersją tradycyjnych pączków są te z piekarnika. Jednak nie dajcie się zwieść tym, że to zdrowa i fit wersja pączków. Że zjecie ich kilka, poczujecie ten sam smak i szczęście, a na dodatek pochłoniecie mniej kalorii. W życiu. To znaczy – to ostatnie owszem, odpadnie Wam smażenie na tłuszczu. Ale to by było na tyle. Testowałam je w ubiegłym roku i po upieczeniu zamiast pączków miałam zwykłe drożdżowe bułeczki z marmoladą. Owszem, zjadłam je, ale do pączków było im daleko. Zatem decyzja należy do Was! Robicie je tak samo, jak w przypadku tych smażonych, jednak nie musicie do ciasta dodawać spirytusu.
Tłusty czwartek – pączki z serka homogenizowanego
Jeśli nie macie czasu na zagniatanie ciasta, oczekiwanie, aż odpowiednio wyrośnie, a jest już późno i chcecie dobrze uczcić ten dzień, polecam Wam pączki z serka homogenizowanego. Robi się je w tempie ekspresowym, są w wersji mini, a na dodatek smakują bardzo dobrze!
Potrzebujecie:
- 280-300 g serka homogenizowanego waniliowego (2 opakowania)
- 1,5 szklanki mąki pszennej +/- 250 g
- 2 jajka
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
+ olej do smażenia
*Protip! Serek homogenizowany możecie zamienić mascarpone – tez wychodzą pyszne!
Całość wystarczy wymieszać łyżką lub mikserem na gładką masę, a następnie smażyć na rozgrzanym tłuszczu, jak w przypadku klasycznych pączków. Ot voila, gotowe!

Faworki i chrust na tłusty czwartek
Tego typu smakołyki na tłusty czwartek depczą po piętach klasycznym babcinym pączkom. Nie są łatwe do przygotowania, ale jeśli jesteście zestresowani – gorąco Wam polecam przygotować je samemu. Dlaczego? Możecie się na nich wyżyć, bowiem najlepsze są wtedy, gdy dobrze się je obije wałkiem, aby napowietrzyć ciasto.
Potrzebujecie:
- 2 szklanki mąki pszennej (+/-300g)
- 4 żółtka
- 1 łyżka spirytusu
- ½ łyżeczki cukru
- szczypta soli
- ok. 5 czubatych łyżek kwaśniej śmietany
+ olej lub smalec do smażenia
+ cukier puder do posypania
Całość należy dobrze zagnieść, a następnie składać i bić ciasto wałkiem. Etap składania i bicia należy powtórzyć do czasu… aż zabraknie Wam sił ;p – najlepiej około 6-10 razy. Następnie wałkujecie całość i wycinacie prostokątne paseczki z dziurką, zawijacie faworki i smażycie na rozgrzanym oleju.
Z klasycznych polskich słodkości na tłusty czwartek to by było na tyle. Jednak coraz częściej modne stają się hiszpańskie churrosy w czekoladzie i inne propozycje. A Wy, na jakie się zdecydujecie? Ja, o ile mi czas pozwoli, chciałabym spróbować swoich sił z pączkami i faworkami. Pewnie ostatecznie zrobię jedno z nich. A może Wy posiadacie super protipy, które ułatwiają Wam przygotowania do tego dnia? Z chęcią je przygarnę!