Coraz bliżej święta. Choć ten slogan brzmi nam w uszach od początku grudnia, dopiero teraz zaczynamy naprawdę to czuć. Jest wiele do zrobienia i przygotowania, a w głowie fit freaka pojawia się tylko jedno pytanie – czy zdążę zrobić trening? Jak uniknąć niezręcznych sytuacji przy stole, ale nie zjeść całej masy niepotrzebnych kalorii? Pędzimy z pomocą! Dziś podpowiadamy, jak aktywnie przeżyć święta.
Dietetyczny koszmar świąt
Jedni przejmują się tym, jak wytrzymać trzy dni z rodziną, która wypytuje o szczegóły z życia albo zna radę na każdą przypadłość. Inni stresują się prezentami albo tym, czy potrawy wyjdą odpowiednio smaczne. Jeśli chodzi o ludzi aktywnych, z reguły zastanawiają się nad kalorycznością posiłków oraz faktem, że drzwi siłowni zamkną się może nawet na dwa tygodnie! Faktycznie święta mogą być zabójcze dla naszej figury, jednak tylko wtedy, gdy nie mamy umiaru. O ten umiar trudno jednak wtedy, gdy przez kilka dni siedzimy przy suto zastawionym stole, a każda potrawa krzyczy do nas, żeby jej spróbować. Liczne, pyszne ciasta, aromatyczny barszcz i niezliczone ilości pierogów zrobionych przez babcię – istnieje duże prawdopodobieństwo, że zrobimy sobie sporą nadwyżkę kaloryczną, której nie damy rady spalić ze względu na spotkania rodzinne od rana do wieczora oraz brak sprzętu. Jak przezwyciężyć te problemy i nie obudzić się w poświąteczny poranek z kilogramem więcej?

Przed
Tak naprawdę działać możemy już przed świętami, żeby nasz organizm łatwiej poradził sobie z tym, co zaserwujemy sobie w święta. Jeśli ćwiczysz regularnie, a twoja dieta jest zdrowa i zrównoważona, to najprawdopodobniej kilka dni rozpusty nie będą dla ciebie bardzo szkodliwe. Warto jednak już na tydzień przed świętami zastosować lżejszą dietę oraz wzmożony wysiłek fizyczny. Poćwicz nie jak zwykle 3 razy, ale 5 razy w tygodniu. Sprawę ułatwia fakt, że ten tydzień to czas intensywnych przygotowań. Niezależnie od tego, czy jesteś na zakupach, czy wchodzisz z torbami do domu, czy też szalejesz z mopem, wykorzystuj każdą możliwość na to, by wykonać kilka ćwiczeń. Wybieraj zawsze schody zamiast windy! To wspaniale wpływa na kształt naszych pośladków. Przy odkurzaniu czy zmywaniu podłóg włącz ulubioną muzykę i wykonaj kilka wypadów, które pomogą w spalaniu tłuszczu na udach. Ubierasz choinkę? Świetnie! Ćwiczysz ramiona, a jeśli robisz to na drabinie, możesz pomachać nogą w tył, by spalić dodatkowo kilka kalorii.

W czasie świąt
Jeśli bardzo boisz się przyjęcia nadmiernej ilości posiłków, znasz siebie na tyle, by wiedzieć, że nie powstrzymasz się przed kolejnym kawałkiem makowca, możesz wdrożyć w swój codzienny trening tabatę. To jeden z bardziej popularnych ostatnio treningów, który w krótkim czasie spala dużą ilość kalorii. Wystarczą ci cztery minuty, które z pewnością będziesz w stanie wygospodarować w wigilijny poranek. Największą zaletą tabaty jest jednak fakt, że pobudza trawienie! Jej efekty przyspieszające spalanie są długofalowe, będziesz więc mogła pozwolić sobie na dodatkowy kawałek ciasta. Kolejnym dobrym pomysłem na aktywność w czasie świąt są spacery. Twoja rodzina nie musi uwielbiać biegania, a lodowisko może być tego dnia zamknięte. Spacery jednak lubi prawie każdy, tym bardziej w rześkim, zimowym powietrzu, które towarzyszy nam tego dnia. Fakt, że ulice są pięknie oświetlone, a noc ma magiczne właściwości dodatkowo zachęca do tego, by wyjść z domu i trochę pochodzić. Dzięki temu każdy z was będzie lepiej spał, a organizmy zostaną pobudzone do trawienia!

Święta, święta i po świętach
Z reguły wypowiadamy te słowa na wpół z żalem i radością. Aktywni ludzie z pewnością cieszą się jednak z faktu, że wreszcie mogą ruszyć na trening! Jeśli chodzi o rozwiązania dietetyczne, to warto po świętach zorganizować sobie detoks. Możesz na przykład spróbować popularnej ostatnio diety sokowej, o której pisaliśmy na blogu niedawno. Na sokach nie będziesz tak głodna, jak na przysłowiowej szklance wody i sucharkach, a dodatkowo twój organizm dostanie potrzebne do życia witaminy i składniki odżywcze. To też świetna opcja dla wszystkich, którzy przez święta spożyli trochę alkoholu, by wygonić z organizmu toksyny. Poza tym możesz wrócić do swoich tradycyjnych treningów. Nie skupiaj się jednak nadmiernie na tym, by spalić to, co zostało zjedzone w święta. Jeśli stosowałaś się do powyższych rad, prawdopodobnie twoja waga nawet nie drgnęła!

Nie możesz wysiedzieć w miejscu? W otoczeniu jedzenia i jedzących ludzi zaczynasz jeść? To naturalne! Skup się na tym, by obdarować bliskich swoją obecnością, a nadwyżki kaloryczne z pewnością uda się zniwelować. A jeśli chodzi o pyszne, świąteczne jedzenie, to dobra wiadomość jest taka, że żyjący aktywnie mogą pozwolić sobie na więcej, niż myślą!