Ratunku, nie mam energii! Skąd się bierze przesilenie wiosenne?

Ratunku, nie mam energii! Skąd się bierze przesilenie wiosenne?

Wcale się nie przemęczasz, a i tak czujesz, że już nie dajesz rady? Uważaj – prawdopodobnie doskwiera Ci przesilenie wiosenne! Sprawdź, jak sobie z nim poradzić i nie pozwól, by okazjonalna chandra wzięła nad Tobą górę!

Coraz mniej mogę…

Wydaje Ci się, że do twojego łóżka ktoś włożył magnes, a drugi przykleił Ci do pleców – tak trudno jest wstać każdego ranka. Przez większość dnia odczuwasz senność i osłabienie, coraz trudnej o skupienie, a rozdrażnienie przeplata się u Ciebie z niemocą. Za oknem coraz więcej słońca, ale Ty z zazdrością patrzysz na pierwszych spacerowiczów, bo Twój strój do biegania kurzy się w kącie. Czego brakuje? Przede wszystkim motywacji, choć bóle głowy też robią swoje. Przez to wszystko czujesz się jeszcze gorzej, więc… sięgasz po kolejną kostkę czekolady i włączasz kolejny odcinek serialu. Brzmi znajomo? Nie wyrzucaj sobie lenistwa – to najprawdopodobniej przesilenie wiosenne, jedno z najczęstszych zaburzeń okresu przejściowego. Skąd tak naprawdę się bierze? I czy naprawdę jesteśmy na nie skazani?

Głód witamin na przednówku

Choć wydawać by się mogło, że wraz z końcem zimy dostaniemy zastrzyk energii, tak naprawdę właśnie wiosna powoduje, że czujemy się gorzej. Z czego to wynika? Przede wszystkim ze zmiany aury, na którą nasz organizm nie jest przygotowany. Gwałtowny wzrost temperatury, nagłe zmiany pogody, spadki ciśnienia… to wszystko powoduje, że nasze wyczerpane zimą ciało jest dodatkowo przewrażliwione. Złe samopoczucie powoduje spadek koncentracji, bóle głowy i zmęczenie, a w konsekwencji stres, który wpływa na nas jeszcze gorzej. Jakby tego było mało, właśnie na wiosnę szczególnie dotkliwie odczuwamy ubytki witamin i mikroelementów, których nie zastąpią tabletki. Niedobory, których konsekwentnie nabawialiśmy się w zimowych miesiącach, teraz dają o sobie znać. Jak widać, przesilenie wiosenne to prawdziwa kumulacja! Na szczęście są sposoby, na to, by pokonać chandrę i znów cieszyć się życiem. Jakie?

Ratunku, nie mam energii! Skąd się bierze przesilenie wiosenne?

Po pierwsze: działaj!

Przesilenie wiosenne jest jak katar – pozostawione samo sobie może zatruć nam życie na długie tygodnie. Dlatego gdy zauważasz u siebie niepokojące objawy, nie czekaj – działaj! Przede wszystkim nie pozwól sobie na zasiadanie na kanapie. Podstawą walki z wiosenną chandrą jest ruch! Wybierz się z przyjaciółką na fitness albo zumbę lub wykorzystaj piękną pogodę i przejdź się na spacer. Wystarczy kilkanaście minut, by poczuć się lepiej! Możesz też włączyć aktywność fizyczną do codziennego planu dnia – wystarczy, że wysiądziesz przystanek wcześniej i ostatni odcinek do pracy czy do domu pokonasz pieszo. Przede wszystkim nie myśl o tym, że jeszcze kilka miesięcy temu dystans maratoński nie był dla Ciebie wyzwaniem, a dziś męczysz się nawet wchodząc po schodach. Spadki formy zdarzają się najlepszym i nie ma w tym nic dziwnego – szczególnie na wiosnę!

Dieta na przesilenie wiosenne

Aktywność fizyczna to jedno, ale ogromną rolę ogrywa również właściwa dieta. Zimą, gdy brakuje świeżych owoców i warzyw, stopniowo pozbywamy się z organizmu składników niezbędnych nam do życia, ale najbardziej odczuwamy to właśnie wiosną. Braki potasu powodują osłabienie mięśni, niedobory magnezu – stres, rozdrażnienie i skurcze, a brak odpowiedniej ilości żelaza – nagłe ataki zmęczenia. Właśnie dlatego tak ważnym jest, by sięgać po produkty, które wesprą organizm, gdy trwa przesilenie wiosenne. Nie wzbraniaj się przed nowalijkami, a na wszystkie dolegliwości znajdź zdrowe, naturalne suplementy. Zmęczenie wynikające z niedoboru magnezu zwalczysz porcją orzechów albo gorzkiej czekolady. Gdy brakuje Ci potasu, sięgaj po rośliny strączkowe, migdały i cielęcinę. Z kolei na braki żelaza pomóc może fasola, krewetki i wątróbka. Pamiętaj też o ograniczeniu kawy i bardzo czarnej herbaty – choć na krótko są w stanie postawić Cię na nogi, na dłuższą metę powodują jeszcze większe ubytki.

Ratunku, nie mam energii! Skąd się bierze przesilenie wiosenne?

A jakie są Wasze sposoby na przesilenie wiosenne?