Owoce to prawdziwe bogactwo smaku, to zdrowie w czystej postaci, to naturalny lek dodający blasku skórze, promienności uśmiechowi oraz energii naszemu organizmowi. Niestety, nie o każdej porze roku możemy cieszyć się owocową pełnią. Przez dużą część roku, świeże owoce ograniczają się tylko do kilku gatunków i odmian. Jabłka, banany, pomarańcze – te owoce kupimy niemal zawsze i wszędzie. Natomiast na truskawki, maliny, porzeczki czy wiśnie niestety musimy czekać do lata.
W związku z mniejszą ilością owoców w sezonach zimniejszych, aby nie dopuścić do wyzbycia się z organizmu niezbędnych witamin i minerałów, często sięgamy po soki owocowe w kartonach, które gęsto prezentują się na sklepowych półkach. Czy jednak aby na pewno dostajemy wtedy dobry produkt, który jest pełnowartościowym substytutem naturalnych owoców?
Niektóre osoby nie za bardzo zwracają uwagę na skład poszczególnych produktów żywnościowych. A tymczasem, wszyscy powinniśmy uważać na to, co jemy i co pijemy, zwłaszcza dziś, kiedy to na rynku jest mnóstwo artykułów mocno raczonych chemią. Konserwanty, sztuczne barwniki, ulepszacze smaku, zagęszczacze – na niejednym produkcie, czy to do jedzenia, czy do picia, można by niewątpliwie znaleźć niemal całą tablicę pierwiastków Mendelejewa. Dlatego zaleca się szczególną dbałość o to, co jemy. Im mniej sztucznych dodatków, tym lepiej. Warto więc czytać etykiety, czasem to, co wydaje się naturalne, w istocie wcale takie nie jest. Dotyczy to także soków w kartonach.
W zasadzie, z tymi sokami to różnie bywa. Generalnie, można by je podzielić na dwie grupy – takie, które rzeczywiście są niemal stuprocentowymi sokami owocowymi oraz takie, które wzbogacane są różnymi dodatkami, przez co są znacznie mniej wartościowe pod względem zawartości witamin. Podczas gdy te pierwsze, oprócz soku z danego owocu, nie zawierają nic poza tym, ani cukru, ani „polepszaczy”, te drugie mają w swoim składzie cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, słodziki, nierzadko barwniki, sztuczne aromaty, substancje konserwujące, itd. Patrząc na te dwie grupy produktów, chyba nie trzeba nikomu wyjaśniać, dlaczego tylko ta pierwsza zasługuje na miano zdrowego soku. Tych drugich nawet nie można nazwać sokami, a jedynie napojami, czy też nektarami, z prawdziwymi sokami niewiele mają bowiem do czynienia.
Tak więc, jeśli pić soki z kartonów, to tylko te stuprocentowe. A najbardziej wartościowa ich odmiana to ta, w której spotkać możemy naturalną mętność oraz małe cząstki owoców.