Każda pora roku kojarzy nam się z innym jedzeniem. Wiosna to czas nowalijek, twarożku z rzodkiewką i pierwszych truskawek. Lato pachnie malinami i czereśniami, ale na obiad dużo chętniej zjemy chłodnik lub sałatkę. Jesień niezaprzeczalnie przywołuje takie skojarzenia, jak herbata z sokiem malinowym, zupa dyniowa czy pierniczki. To właśnie wtedy rozpoczyna się sezon na dobre miody, dynię oraz śliwki. Czego nie może zabraknąć w twojej jesiennej kuchni?
- Imbir
Korzeń imbiru jest wykorzystywany w kuchni indyjskiej. W Polsce wciąż nie zyskał tak dużej popularności. Idealnie nadaje się do rozgrzewających potraw, takich jak zupy kremy, ale także do ciast i deserów. Ma tyle właściwości leczniczych i dietetycznych, że nie sposób byłoby je wszystkie wymienić. Wspomnijmy jednak, że przyspiesza metabolizm, działa antybakteryjnie, leczy przeziębienia, a nawet łagodzi bóle miesiączkowe. Jesienią kochamy go jednak głównie za efekt rozgrzewający, który zyskujemy przez to, że imbir przyspiesza krążenie krwi. Chcesz cieszyć się zdrowiem i ciepłem przez całą jesień i zimę? Pij gorący napar z imbiru każdego dnia zamiast kawy. Dodawaj imbir do gorących potraw. Przyprawiaj nim ciasta korzenne.
- Dynia
O dużej pomarańczowej kuli wiadomo tyle, że stanowi świetną ozdobę na Haloween, ale też można z niej ugotować pyszną zupę krem, a także upiec znakomite ciasto. Sama w sobie jest słodka, więc z dodatkiem korzennych przypraw i kaszy sprawdzi się na ciepłe śniadanie lub deser. Dlaczego warto ją jeść? Jest bardzo nisko kaloryczna, więc można spożywać ją bezkarnie. W jej miąższu zawarty jest beta-karoten, który korzystnie wpływa na stan naszego wzroku, ale może też zapobiegać powstawaniu nowotworów. Dobre dla naszego zdrowia są też pestki dyni, które świetnie radzą sobie z pasożytami.
- Miód
Herbata z miodem i cytryną to jesienny, nieśmiertelny klasyk. Pamiętajmy jednak o tym, że aby dodać go do napoju, trzeba odczekać kilka minut. Miód w temperaturze wyższej niż 60 stopni Celsjusza nie ma żadnych wartości odżywczych, staje się więc bardzo drogim słodzikiem. Miód możesz wykorzystać jako zdrowszy zamiennik cukru również w ciastach czy deserach. Jednak ten złoty, gęsty płyn ma też swoje właściwości zdrowotne, które sprawiają, że możemy jeść go jak syrop. Przede wszystkim działa antybakteryjnie, więc idealnie sprawdzi się przy wszelkiego rodzaju chorobach. Jest też bogaty w mikroelementy i witaminy. Zawiera między innymi potas, fosfor, magnez czy wapń, a także witaminę A, C i witaminy z grupy B.
- Czosnek
Są potrawy, których nie wyobrażamy sobie bez czosnku, jak chociażby spaghetti czy krewetki na maśle. Jednak poza walorami smakowymi czosnek ma też zalety zdrowotne. Mówi się, że może działać jak naturalny antybiotyk. Ma właściwości bakteriobójcze i poradzi sobie z każdą chorobą. Nie bez przyczyny nasze babcie przygotowywały nam na przeziębienie mleko z miodem i czosnkiem. Zamiast jednak wypijać ten brzydko pachnący napój, spróbuj przygotować aromatyczne grzanki z masłem ziołowo-czosnkowym albo dodaj ząbki do sałatki.
- Papryka
Jak się okazuje to nie cytryna zawiera największą ilość witaminy C. Superwitaminowe warzywo to czerwona papryka. Co ciekawe, nie traci swoich właściwości nawet w obróbce termicznej. Możesz więc jeść ją na surowo z dipami, na przykład podczas oglądania filmów, ale też przyrządzić pieczoną, nafaszerowaną smakołykami albo dodawać do sałatki tę konserwową.
- Cynamon
Na pytanie „jak pachnie jesień” bardzo często odpowiadamy „cynamonem”. To niewątpliwie ta przyprawa jest kwintesencją drugiej połowy roku. Dodaje potrawom i ciastom szczególnego klimatu. Poza tym ma właściwości przeciwzapalne, więc idealnie sprawdzi się na jesienne przeziębienia. Jego ogromną zaletą jest też przyspieszanie przemiany materii. Jest więc sprzymierzeńcem wszystkich odchudzających się. Również dlatego, że gdy dodajemy do deserów jest on bardziej słodki, nie przesadzimy więc z cukrem!
- Orzechy
Szukasz idealnej przekąski na jesienne wieczory? Orzechy sprawdzą się znakomicie. Są nie tylko zdrowe, bogate w magnez i nienasycone kwasy tłuszczowe, ale też pyszne i chrupiące. Ich jedzenie wzmacnia koncentrację i odporność. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzić z ilością. Są też niestety bardzo kaloryczne.