Literatura towarzyszy ludzkości od wieków. Mimo rozwoju nowych technologii i wzrostu popularności mediów społecznościowych, na półkach księgarń nie brakuje nowych tytułów. Czytanie książek rozwija wyobraźnię, pozwala zrozumieć otaczający nas świat, ułatwia opanowanie zasad gramatyki i ortografii oraz stanowi niezwykle ciekawy rodzaj rozrywki. W niniejszym wpisie przedstawiam cztery moje ulubione książki, do których lektury wszystkich bardzo zachęcam.
Myszy i ludzie (John Steinbeck)

Piękna i wzruszająca historia o przyjaźni. Mimo niewielkich gabarytów (zaledwie 120 stron) powieść jest bogata w szeroki wachlarz emocji. Książką opowiada o dwóch przyjaciołach wędrujących przez pogrążone kryzysem Stany Zjednoczone. George jest bystrym mężczyznom, natomiast Lennie to upośledzony umysłowo olbrzym. Ich wspólnym marzeniem jest założenie własnej firmy, by żyć swobodnie z plonów natury. Na realizację tego celu potrzebują jednak pieniędzy, dlatego podejmują się różnych prac, zawsze trzymając się razem.
„Myszy i ludzie” to opowieść nie tylko męskiej przyjaźni, ale również o tęsknocie, niespełnionych marzeniach i odpowiedzialności za drugą osobę. Lubię czytać książki, które po zakończeniu lektury zostawiają trwały ślad w pamięci. A dzieło Johna Steinbecka mogę bez cienia wątpliwości zaliczyć do takich pozycji.
W 1992 roku książkę Steinbecka zekranizował Gary Sinise, który wcielił się też w jedną z głównych postaci. Obok niego na ekranie możemy zobaczyć między innymi Johna Malkovicha i Raya Walstona.

Zabić drozda (Harper Lee)
Akcja powieści rozgrywa się w latach trzydziestych XX wieku. Adwokat Atticus Finch zostaje obrońcą czarnoskórego mężczyzny, którego oskarżono o gwałt na białej kobiecie – Mayelli Ewell. W czasach wszechpanującego rasizmu szanowany prawnik nie ma łatwego zadania. Czytając powieść, stajemy się świadkami procesu człowieka, którego skazano bez przekonywujących dowodów. „Zabić drozda” to jedna z tych powieści, które mówią o sprawach najważniejszych – miłości, współczuciu, tolerancji, odwadze i samotności.
Po przeczytaniu książki polecam obejrzeć ekranizację Roberta Mulligana. W filmie z 1962 roku w rolę Atticusa Fincha wcielił się genialny Gregory Peck.
Mechaniczna pomarańcza (Anthony Burgess)

Jedna z najważniejszych w historii literatury powieści traktujących o antyutopii. Obowiązkowa lektura dla osób, które uwielbiają „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya i „Rok 1984” George’a Orwella. Uważam, że jedną z największych zalet tej książki jest język, jaki Burgess stworzył, by nadać historii niebanalnego charakteru. Dla niektórych może być on nie lada przeszkodą. Nie ukrywam, że początkowo też nie było mi łatwo przebrnąć przez kolejne strony. Autor porusza niełatwe tematy – mamy tutaj do czynienia z eksperymentami na ludzkim umyśle w celu resocjalizacji, przez co Burgess próbuje pokazać czytelnikowi, jak mogą wyglądać próby manipulowania człowiekiem i chce zadać kluczowe pytanie: gdzie jest granica moralności?
„Mechaniczna pomarańcza” to kolejna książka w niniejszym zestawieniu, która doczekała się ekranizacji. Obraz na motywach powieści Anthony’ego Burgessa nakręcił w 1971 roku Stanley Kubrick.
Zielona Mila (Stephen King)

Choć Stephen King słynie jako Król Grozy, w jego portfolio nie brakuje powieści obyczajowych, w których wątki fantastyczne stanowią tylko ciekawy dodatek dla miłośników tego gatunku. „Zielona Mila” to jedna z moich ulubionych powieści amerykańskiego pisarza. King z iście mistrzowską precyzją przeplata w niej elementy kryminału, thrillera i fantastyki, dzięki czemu książka wzbudza w czytelniku ogrom emocji. Historię poznajemy z perspektywy Paula Edgecomba, który niegdyś pracował w więzieniu Cold Mountain. Na swojej drodze spotkał między innymi skazanego za gwałt i zabójstwo młodej dziewczyny Francuza Eduarda Delacroixa i młodocianego zabójcę Williama Whartona. Najważniejszą postacią jest jedna John Coffey, ogromny mężczyzna, którego oskarżono o brutalny mord na dwóch małych dziewczynkach. Zagadkowy olbrzym obdarzony jest tajemniczą mocą, która na zawsze odmienia życie wszystkich bohaterów. Wprowadzenie pierwiastka fantastycznego jest znakomitym uzupełnieniem obyczajowego rdzenia, skupiającego się na miłości i odwiecznej walki dobra ze złem. Czytanie takich książek to nie tylko przyjemność i rewelacyjna przygoda, lecz również okazja do cennych refleksji.
„Zieloną Milę” w 1999 roku zekranizował Frank Darabont. W filmie wystąpili między innymi: Tom Hanks, David Morse, Michael Clarke Duncan i James Cromwell.