Minimalizm w szafie – jak zbudować kapsułową garderobę?

 Minimalizm, czyli… mieć mniej. Wyzwolić się od tyrani przedmiotów. Uporządkować swój świat. Pozbyć się rzeczy, które nie cieszą. Słyszeliśmy te hasła tyle razy, że zaczynamy powoli mieć dość. A przecież porządki w szafie, kapsułowa garderoba i inne strategie odgracające zostały stworzone po to, żeby ułatwić nam życie. Trzeba przyznać, że miło byłoby w końcu posiadać szafę, w której wszystko spokojnie mieści się na półkach, a po kątach nie kurzą się zapomniane ubrania z nieodciętą metką. Budzić się co rano bez panicznej myśli „Co na siebie włożyć”? A więc podejdźmy do tego na spokojnie. Bez dogmatów i na luzie. To Tobie ma być wygodnie.

Kapsułowa garderoba czy… kapsułowe garderoby?

Zacznijmy od obalania pierwszego mitu: wcale nie musisz mieć jednej szafy kapsułowej. Wszystko zależy od tego, jaki tryb życia prowadzisz. Pracujesz w korporacji, a w wolnym czasie zajmuje się garncarstwem? Będzie prawdopodobnie potrzebować przynajmniej dwóch zestawów ubrań: codziennego z przewagą strojów business i business casual oraz luźnych i wygodnych, które możesz bez obaw pobrudzić gliną. Jesteś młodą, pracującą online mamą, która chętnie chodzi z rodziną po górach? Podziel garderobę na strefy: domową, wyjściową oraz trekkingową. Wtedy znacznie łatwiej będzie Ci robić porządki w szafie. Każda z nas jest inna – i takie właśnie powinny być nasze zestawy ubrań!

Lista się przydaje (ale nie traktuj jej zbyt serio!)

Powiedzmy sobie wprost: wybierając minimalizm, nie musisz zaraz wyrzucać połowy swoich rzeczy i nabywać zestawu beżowych ubrań basic. Powiemy więcej – prawdopodobnie większość rzeczy, których potrzebujesz, już masz na półkach. Jaki jest więc klucz do sukcesu? Przede wszystkim bez litości pozbądź się wszystkiego, czego nie nosisz, a co przechowujesz przez sentyment czy skrupuły (bo tyle przecież kosztowało). Zrób porządki w szafie i wytypuj ubrania, które lubisz, a które pasują do siebie stylem i kolorystykę: postaraj się, aby znalazły się wśród nich zarówno góry (koszule, T-shirty, bluzy), jak i doły (spodnie, spódnice). Spróbuj stworzyć z nich jak najwięcej kombinacji – przydaje się tu robienie zdjęć oraz gromadzenie moodboardów. Dopiero później oceń, czego naprawdę brakuje w Twojej garderobie. Może nie masz się w co ubrać, bo wciąż kupujesz spektakularne ubrania, a nie posiadasz ani jednej gładkiej koszulki, z którą możesz nosić swoje wzorzyste spódnice? Albo jesteś teraz na urlopie macierzyńskim, a w Twoje wieszaki wciąż pełne są oficjalnych marynarek i spódnic? Poniżej przygotowaliśmy listę naszych must-have. Mamy nadzieję, że się przyda.

Kapsułowa garderoba: baza

  • Puchowa zimowa kurtka
  • Ciepły wełniany płaszcz na zimę
  • Kurtka przejściowa, na przykład jeansowa czy ramoneska
  • Para jeansów w Twoim ulubionym fasonie
  • Lekkie spodnie na lato, takie jak palazzo, szorty lub kuloty
  • Para eleganckich spodni
  • Uniwersalna marynarka w stonowanym kolorze
  • Letnia zwiewna sukienka
  • Sukienka coctailowa na specjalne okazje
  • Spódnica ołówkowa lub trapezowa
  • Spodnie dresowe: joggery lub wide legs
  • Bluza dresowa, na przykład hoodie czy crewneck
  • Sweter z dobrej jakości wełny, takiej jak kaszmir lub angora
  • T-shirt basic
  • Bluzka koszulowa z bawełny lub jedwabiu
  • Kozaki lub bootsy na zimę
  • Sneakersy lub trampki w uniwersalnym kolorze
  • Wsuwane buty casual, takie jak mokasyny czy baleriny
  • Eleganckie szpilki lub czółenka
  • Botki na jesień
  • Sandały lub klapki

Na co zwracać uwagę podczas zakupów?

„Nie stać mnie na tanie rzeczy” – jak mówiły nasze babcie w czasach, gdy o trendzie „minimalizm” nikt jeszcze nie słyszał. I, jak to w powiedzonkach babć, sporo w tym prawdy. Jeśli starasz się ograniczyć liczbę ubrań, postaw na ich wysoką jakość. Wybieraj naturalne tkaniny: organiczną bawełnę, len, jedwab i wełnę. Uważaj na wiskozę – jest przewiewna i miła w dotyku, ale stosunkowo szybko się niszczy. Z kolei materiały syntetyczne, na przykład poliester czy akryl, nie przepuszczają powietrza i nie grzeją, nie sprawdzą się więc o żadnej porze roku. Drugi punkt to ponadczasowe fasony. Znajdź płaszcz-dyplomatkę lub wiązany w talii, sukienkę z dekoltem w łódkę czy kopertową, klasyczny kardigan czy golf. Ważne jest, żebyś nie miała do danego ubrania żadnych zastrzeżeń. Musisz je lubić bezwarunkowo i namiętnie, bo będziecie spędzać razem dużo, naprawdę dużo czasu.

Pomysł na uniform – Twoje klasyki

Minimalizm to wiedza o tym, jak wybrać ten jeden jedyny fason spódnicy lub krój spodni, na którym można zbudować całą garderobę. Jest na to kilka sposobów – a jeden z nich to pomysł na uniform. Na pewno jest w Twojej szafie zestaw, który wybierasz najchętniej. Być może dlatego, że nie wymaga prasowania. Albo jest zawsze na wierzchu. Ale może być tak, że po prostu właśnie w nim wyglądasz i czujesz się najlepiej. Być może są to jeansy mom, marynarka oversize i T-shirt. Albo spodnie z szerokimi nogawkami i golf. Niezależnie od tego to on właśnie powinien wyznaczyć kierunek, w jakim pójdzie Twoja szafa kapsułowa. Nie daj sobie wmówić, że każda kobieta potrzebuje małej czarnej, skoro w czerni czujesz się jak po ciężkiej grypie. Równie dobrze możesz zdecydować się na rozkloszowaną sukienkę w soczystym odcieniu zieleni. Warunek jest tylko jeden – powinna pasować do reszty garderoby. Baw się dobrze przy wyborze!